niedziela, 24 stycznia 2016

Na drodze do kolejnej przygody

Harcerski biwak w Osiecznej upłynął z dawką niezapomnianych wrażeń. Odbył się on dniach od 16 do 18 stycznia.

Swoją przygodę obozowicze rozpoczęli od wycieczki po Grzybowie, z którego następnie udali się spacerem do punktu docelowego. Aby było miło i przyjemnie, w trakcie pokonywania trasy śpiewali wesołe piosenki. Po dotarciu na miejsce harcerze wraz z zuchami zakwaterowali się oraz rozpakowali swoje rzeczy w schronisku Morena. Dzień pełen przygód nie dobiegł jednak końca. Planem na piątkowe popołudnie była jedna z harcerskich gier polegająca na tym, że po budynku były porozwieszane kartki z cyframi oraz pytaniami, na które każdy z uczestników miał okazję odpowiedzieć. Tego dnia wieczór upłynął wszystkim przy świecowisku. Niespodzianką dla grupy było spotkanie z druhem chorągwi wielkopolskiej Tomaszem Kujaczyńskim. W końcu przyszła pora na wypoczynek. Następny dzień dla zuchów i harcerzy rozpoczął się poranną zabawą. Po śniadaniu drużyny zebrały się na apelu, a następnie zmierzyły się z biegiem patrolowym związanym z ,, Bitwą pod Wiatrakami". W rozmowie z nami jedna z uczestniczek wspomina, że był on naprawdę wspaniały. Ze względu na to, że była to niedziela całą ekipą nie zapomnieli także pójść do kościoła na mszę świętą. Następnie był apel mundurowy, a po nim świecowisko, na którym młode zuchy nauczyły starszych kolegów i koleżanki pląsów z radością przy tym śpiewając. W ostatni dzień tej harcerskiej przygody grupa zabrała się za sprzątanie, na koniec odśpiewała wesołe piosenki i zatańczyła pląsy.

Reporter: Karolina Borowiec.
Zdjęcia: Poniec Moje Miasto.
































































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz