poniedziałek, 12 stycznia 2015

ROZMOWA DNIA: MICHAŁ BARTOSZUK

Michał Bartoszuk - autor singla pod tytułem Ulice Serca, 17 latek, który opowie nam o swojej przygodzie z muzyką. Zapraszam!  



NK: 13 września bieżącego roku premierę miał Twój autorski singiel . O czym jest utwór pod tytułem ,, Ulice Serca'' ? 

MB: Utwór opowiada o chłopaku, który poszukuje kobiety, z którą mógłby stworzyć związek. Mówi o poszukiwaniu prawdziwego szczęścia w miłości.

NK: To już wiem dlaczego piosenka mi się tak spodobała. Kiedy możemy spodziewać się teledysku? Czy on w ogóle powstanie?

MB: Pierwsza piosenka została już wydana i zaprezentowana publiczności, dlatego nie chcę wracać do niej i nagrywać teledysku. Obecnie pracuję nad kolejną piosenka, którą chcę zaprezentować od razu z teledyskiem. Mam nadzieję, że nic nie pokrzyżuje moich planów.

NK: Z niecierpliwością czekam na premierę.Kiedy zaczęła się Twoja przygoda ze śpiewaniem? 

MB: Ostatnio dowiedziałem się, że w przedszkolu obiecałem koleżance ( Dominice Zarczuk, którą pozdrawiam), że jak będę dorosły to założę zespół i będę dla Niej śpiewał. Tak więc muzyka towarzyszyła mi od najmłodszych lat, a naukę śpiewu rozpocząłem w wieku siedmiu lat. Trafiłem wtedy do Zespołu Muzyki Dawnej ,,Artes Liberales'' pod kierownictwem Pani Wandy Stopy, a później z tą samą nauczycielką zacząłem budować swoją osobistą ścieżkę muzyczną. Dzięki Pani Wandzie poznałem tajniki śpiewu i to ona ukształtowała część mojego charakterku, bo dzięki niej nie liczy się dla mnie kariera nastawiona tylko na komercję, bogactwo, a prawdziwa sztuka, przyjaźń i rodzina.

NK: Kto wspiera Cię w początkach Twojej drogi ku wielkiej karierze muzycznej?

MB: Wraz ze zmianą szkoły poznałem wiele wspaniałych ludzi, z którymi łączy mnie bardzo silna przyjaźń i to oni ( Kami, Grzesiek, Ola, Monika, Michał, Klaudia ) wspierają mnie w tym co robię. Mocnym wsparciem jest też rodzina i osoby, którym spodobała się moja muzyka  i które czekają na kolejne piosenki. Tak, mam na swoim koncie wiele koncertów. Już od podstawówki z wcześniej wspomnianym zespołem występowałem na licznych scenach w całej Polsce. Natomiast w gimnazjum zaczęły się występy solowe. Największym przeżyciem był mój własny recital, ponieważ publiczność zaufała mi i przyszła posłuchać moich piosenek. Byłem wtedy odpowiedzialny za to, żeby zaśpiewać jak najlepiej potrafię. Niestety trema troszeczkę pokrzyżowała moje plany.

NK: Masz swojego idola muzycznego na którym się wzorujesz? 

MB: Idoli mam wielu. Wykonują oni różne style muzyczne. Do najważniejszych z nich należą: Andrzej Piaseczny, Janusz Radek, Michał Bajor, Katarzyna Wilk oraz Grażyna Łobaszewska.

NK: Uważam, że każdy z nas powinien posiadać swojego idola. Głównie wykonujesz spokojne klimaty. Skąd taki wybór? 


MB: Soul, jazz, poezja śpiewana to muzyka, którą wykonuje. Wybór stąd, że w tym klimacie znajduję miejsce dla siebie. Pewne przeżycia zasiały w moim charakterze ziarnko melancholii, ale to nie znaczy, że ograniczam się powyższych gatunków. Bardzo często śpiewam pop i rock. Nie utożsamiam siebie z jednym rodzajem, ponieważ jako wokalista chcę podejmować się nowych wyzwań.

NK: Chciałbyś wydać własną płytę? 

MB: Każdy wokalista dąży do wydania płyty. Nie ukrywam, że ja też oraz faktu, że jest to moje wielkie marzenie. Mam nadzieję, że spotkam odpowiednich ludzi, którzy pozwolą spełnić mi to marzenie.



NK: Twoje życie to nie tylko muzyka, więc chciałbym dowiedzieć się co robisz na co dzień? 

MB: Na co dzień uczę się w Technikum Ekonomicznym. Jestem w klasie organizacji reklamy.

NK: A czym się interesujesz poza muzyką?

MB: Interesuję się jeszcze marketingiem, reklamą, psychologią i biznesem.

NK: Czego mogę Ci życzyć?

MB: Zdrowia, miłości i co najważniejsze wytrwałości w dążeniu do celów.

NK: Masz dopiero 17 lat, więc nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować Tobie takich sukcesów i życzyć kolejnych. 

MB: Dziękuje bardzo.

Rozmawiał: Norbert Konieczny. 

1 komentarz:

  1. To znakomity pomysł myślę, że opowiem o Was w mojej szkole i spróbujemy założyć podobnego bloga do waszego. Gratuluję Michałowi- naprawdę ma talent. Jeżeli ktoś z Was miałby ochotę zapraszam do odwiedzenia mnie i przeczytania wpisów. www.wyuczonyoptymizm.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń